O czym śpiewano?
Realia były takie, że za schyłkowego Gomułki tzw. muzyka młodzieżowa znajdowała się pod baczną obserwacją partyjnych urzędników od kultury, którzy dbali, by twórczość estradowa w niczym nie zakłócała ideologicznego porządku w państwie.
Najpewniej dlatego, mimo kilku ambitnych prób niezależnej twórczości, rodzime zespoły odchodziły dla poprawności politycznej od rocka na rzecz osobliwej estetyki muzycznej, w której elektryczna gitara akompaniowała wokalistom śpiewającym pseudoludowe przyśpiewki albo dumki o partyzantach.
Olimpic’s Trio i Waldemar Ziemkowski
Te płyty wyprodukowałem w Niemczech kiedy pracowaliśmy w kurortach Bad Liebenzell. Zrobiłem to ze względu na gości, którzy przychodzili potańczyć i chcieli mieć pamiątkę. Było nas troje Czesław Dudek – Sax clarnet akordeon i śpiew, Andrzej Nebeski – perkusja, No i ja Waldemar Ziemkowski – keybord, fortepian (elek.), bas nożny i śpiew. To ja śpiewałem wszystkie numery po niemiecku. Ponieważ publika która do nas przychodziła, uczyła się tańczyć w szkołach tańca, a u nas ćwiczyli, dlatego nagraliśmy muzykę taneczna. Nie jest to nagranie studyjne, nagrywaliśmy na żywo – tak jak graliśmy do tańca w lokalu.
Pozdrawiam gorąco Waldemar Ziemkowski
Przedstawiamy płyty CD które sprezentował nam Waldemar Ziemkowski w czasie ostatniego pobytu w Polsce.
Opublikowano dnia: 02.10.2013 | przez: procomgra | Kategoria: Bez kategorii
To jest historia i proszę niczego nie usuwać….historia to rzeczywistość i chociaż niemiecki jest niedoskonały to przecież tak było, tak jest….tu o muzykę też chodzi.
Znowu polskie piekiełko – czy Wy nie potraficie niczego uszanować ? Tu chodzi o uratowanie nagrań z tamtych lat i pokazanie młodym jak powstawał polski big beat a Wy zaraz z pretensjami- żałosne. Opublikujcie wszystkie nagrania które się zachowały- a może Wam chodzi o kasę.Trzeba pokazać warsiawce że na tzw. prowincji grało się też i niejednokrotnie lepiej.Pozdrawiam
Utwór z repertuaru zespołu KONTURY pt. „Dlaczego” (słowa: Edward Kubiński, Piotr Pietrzyk – muz. Edward Kubiński) został nagrany dla potrzeby chwili przez zespół TARANTY i Grzegorza Fuławkę.
Zbyszku, SORRY, to niczego nie tlumaczy. Na stronie powinna byc oryginalna wersja utworu nagrana podczas gitariady „na gorce”, a taka byla wczesniej na stronie „Retro…” Pozdrowienia, Ed 🙂
Edziu. umieszczając Twoją piosenkę na stronie (Posiadam tylko tą wersję), chciałem sprawić Wam (Grzesiowi i Tobie) przyjemność. Nie rozumiem o co chodzi. Jedyne co mogę w tym temacie zrobić, to usunąć ją ze strony. Z „Wrzuty” już usunąłem. Czy tego chcesz?