Gdzie słyszysz śpiew, tam śmiało wstąp, tam dobre serca mają. Bo ludzie źli, ach, wierzaj mi, ci nigdy nie śpiewają.
Johann Wolfgang Goethe
Darek Czarny zaprasza.
W obecnej rzeczywistości cierpimy na deficyt dobroci. Dlatego ważna jest każda nutka aby zmienić ten stan. Jeżeli nutką ozdobione są mądre i piękne słowa to już jest sukces. Takie nuty i słowa usłyszeć można było po raz kolejny podczas poetyckiego spotkania z Darkiem Czarnym i jego przyjaciółmi w MOK w Kędzierzynie-Koźlu (dawnym kozielskim PDK). Serce rośnie, rośnie grono wykonawców oraz grono słuchaczy. Gospodarz spotkania wraz ze swoją, jak mówi „prawą ręką” czyli Agnieszką Mecner, tworzą wspaniałą atmosferę. Otaczają opieką każdego, komu nie obojętne jest piękno słowa mówionego i śpiewanego. Tak jest za każdym razem. Właśnie te spotkania wyzwalają wśród obecnych pokłady dobra. Przez kilkadziesiąt minut obcowania z dobrocią część tych fluidów zatrzymuje się w każdym z nas. Oby na dłuższy czas.
Pierwsze tegoroczne spotkania to możliwość ponownego wysłuchania znanych już nam młodych artystów. Pojawili się także Ci nowi, a nawet starsi ”nowi”, bo oprócz tych stałych wykonawców, Ani Jellinek, Dawida Bielasa, Zdzisława Gacy mogliśmy usłyszeć naszego lokalnego bluesmana Kazika Pabiasza, Marka Sołtysiaka, Ryszarda Żaka. Szczególnie podobał się występ Eweliny Mihułki. Pojawili się nieco młodsi świetni akompaniatorzy: Romek Kinzel, Henryk Vogt, Damian Struna Surow, Eugeniusz Dbaj, Krzysztof Groński oraz Ci najmłodsi: Aleksandra Telak, Mateusz Przybylski, Adam Księżyk.
Wśród słuchaczy także wiele nowych twarzy. W opinii jednej z nich był to niespodziewanie bardzo miły wieczór, pełen wzruszeń, wspaniałej atmosfery tworzonej przez ludzi z sercem. To robi wrażenie.
Zapraszamy do wysłuchania tego co zdarzyło się tej niedzieli w kędzierzyńsko-kozielskim MOK.
Wkrótce kolejne spotkanie z poezją. Gdzie słyszysz śpiew, tam śmiało wstąp… Może coś w sercu zostanie.