Czerwono-Czarni

Czerwono-Czarni. Od lewej: Krzysztof Bernard, Jacek Kunce, Henryk Zomerski, Janusz Bieszke

Pierwszą polską odpowiedzią na zagraniczną karierę gitary oraz młodzieżowych zespołów i solistów byli CZERWONO-CZARNI. Pierwszą, zaakceptowaną powszechnie przez naszych młodych entuzjastów mocnego uderzenia… Gdy muzyka spod znaku „rythm and bluesa” zaczęła na światowych listach przebojów eliminować najsłynniejsze gwiazdy estrady, my – hołdowaliśmy jeszcze przebrzmiałemu stylowi tradycyjnej, najczęściej sentymentalnej piosenki.

Dopiero w roku 1958 powstał na Wybrzeżu pierwszy zespół „mocnego uderzenia” – RYTHM AND BLUES. Zyskał wprawdzie powodzenie, ale nie przetrwał dłużej niż dwa lata. Ustąpił miejsca CZERWONO-CZARNYM, którzy dokonali zupełnego przewrotu w polskiej muzyce rozrywkowej. Dopiero oni, wprowadzając do niej nową młodzieżową falę, przez stale organizowane konkursy młodych talentów – w pewnym sensie kierowali u nas młodzieżowym zainteresowaniem muzyką popularną. To właśnie pod ich wpływem pojawiło się wkrótce wiele innych kolorowych zespołów odnoszących mniejsze i większe sukcesy.

CZERWONO-CZARNI rozpoczęli swoją długoletnią działalność estradową w lecie 1960 roku na Wybrzeżu. Inicjatorem zawiązania ansamblu był dziennikarz, autor tekstów (znany jako Jacek Grań), organizator życia muzycznego – Franciszek Walicki z gdańskiego Klubu Studentów Wybrzeża „Żak”.

Mimo częstych zmian personalnych w zespole, przez cały czas muzycy doskonalili swój warsztat muzyczny. Z grupą tą związani byli w różnych okresach muzycy i soliści, których nazwiska dobrze są dziś znane, nie tylko melomanom: Leszek Bogdanowicz, Tomasz Śpiewak, Zbigniew Bizoń, Ryszard Poznakowski, Michaj Burano, Katarzyna Sobczyk, Helena Majdaniec, Karin Stanek, Jacek Lech.

Wielką zasługą CZERWONO-CZARNYCH była idea rozśpiewania i umuzykalnienia naszej młodzieży, a organizowane przez nich coroczne ogólnopolskie turnieje i Festiwale Młodych Talentów umożliwiły start najzdolniejszej muzycznie i wokalnie młodzieży. Wielu laureatów tych konkursów występuje jeszcze w powodzeniem do dnia dzisiejszego, m.in. Ada Rusowicz, Wojtek Korda czy Czesław Niemen – Wydrzycki.

Czerwono-Czarni-02Przez wiele lat CZERWONO-CZARNI uznawani byli za najpopularniejszą polską grupę beatową. Zespół wykrystalizował z czasem swój styl, włączając do repertuaru piosenki polskie, komponowane najczęściej przez członków grupy. I właściwie wtedy, w 1962 roku, doszło do pierwszej poważnej konfrontacji. CZERWONO-CZARNI wystąpili na pokazie prasowym w warszawskiej kawiarni „Uśmiech”. Recenzje, na ogół bardzo pochlebne, ukazały się w wielu pismach, a bezpośrednią konsekwencją tego oficjalnego uznania była propozycja występów w Filharmonii Narodowej.

Potem przyszły sukcesy festiwalowe w Opolu, Sopocie i nagrody dla piosenek wykonywanych przez ówczesne solistki zespołu – Karin Stanek – „Malowana lala”, „Autostop” i Katarzynę Sobczyk – „O mnie się nie martw”, „Nie wiem czy to warto”, „Trzynastego”. Jako pierwsi w kraju z dużym powodzeniem nagrali wykonywali z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej – „Mszę beatową” Katarzyny Gaertner, Repertuar zespołu utrwaliły „Polskie Nagrania” na pięciu płytach długogrających i prawie trzydziestu tzw. czwórkach.

To były największe sukcesy zespołu, którego zmierzch odnotowaliśmy już u schyłku lat sześćdziesiątych. Od tego czasu CZERWONO-CZARNI, o których był walczył niestrudzony Henryk Zomerski – wieloletni kierownik muzyczny grupy – nie nagrali właściwie żadnego przeboju.

Ich poczynania ograniczały się wówczas tylko do koncertów estradowych gdzieś w dalekim terenie. Tylko czasami udawało im się na jakieś zagraniczne koncerty. Z zespołem współpracowali zupełnie przypadkowi soliści, m. in. Sandra Pasternak, Irena Woźniacka, Jerzy Góraj, Lev Levterov. Tym samym w sposób zupełnie naturalny doszło praktycznie do rozwiązania zespołu, który i tak w ostatnim okresie działalności ograniczał się do roli akompaniatora, pod zmienioną nazwą „Longplay”…

Zapomnieliśmy więc tym samym o nestorach polskiej muzyki rozrywkowej, o zespole, który był najdłużej istniejącą grupą muzyczną w Kraju.

Artykuł opublikowany prawdopodobnie na łamach czasopisma „Panorama” przez Leszka Sagana w roku 1974.


 


logoBannerFotter

Jeśli zainteresował Cię ten artykuł wyślij Like, a jeśli jeszcze umiesz pisać, skomentuj na Facebooku.
Share on Facebook
Facebook

Opublikowano dnia: 13.05.2014 | przez: procomgra | Kategoria: Bez kategorii

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

TŁUMACZENIE Google»
%d bloggers like this:

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij