Piotr Skrzynecki – Urodzony 2 września 1930 r. w Warszawie. Legenda życia kulturalnego, uosobienie krakowskiej tradycji cyganerii artystycznej ubiegłego wieku. Aktor i animator zdarzeń artystycznych. Twórca Klubu Młodzieży Twórczej z Pałacu Pod Baranami, który wkrótce stał się znanym na całym świecie kabaretem Piwnica pod Baranami. Oficjalne otwarcie Piwnicy odbyło się w maju 1956 roku. Wkrótce potem studencki klub przekształcił się w kabaret. Pierwsze przedstawienie zaprezentowano 16 grudnia tego samego roku. Wystąpili w nim Barbara Nawratowicz, Kika Lelicińska, Maja Świeżawska, Pusia Pawełek, Krzysztof Litwin, Rajmund Jarosz, Tadeusz Kwinta i Ryszard Fischbach. Konferansjerem był Krzysztof Zrałek (Pankiewicz). Piotr Skrzynecki pojawił się w tej roli po kilku przedstawieniach w zastępstwie Mariusza Chwedczuka. Był jego główną postacią, postacią niezwykle empatyczna, Odkrywcą wielu znakomitości artystycznych. Dzięki niemu Piwnica stała się jednym z symboli Krakowa. Stworzył w niej niepowtarzalną atmosferę, wyjętą jakby z innej epoki. Tam błazenada, podszyta groteską i surrealizmem splatała się w naturalny sposób z czystą poezją. Piotr potrafił skupić wokół siebie duże grono krakowskich indywidualności z różnych pokoleń. Byli to m.in. Ewa Demarczyk, Zygmunt Konieczny, Krzysztof Litwin, Leszek Długosz, Marek Grechuta, Tadeusz Kwinta, Wiesław Dymny, Krystyna Zachwatowicz, Anna Szałapak, Zbigniew Preisner, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Grzegorz Turnau, Jacek Wójcicki, Leszek Wojtowicz. Wśród młodszego pokolenia znalazła się także pochodząca z Kędzierzyna-Koźla, Dorota Ślęzak, o której Piotr przedstawiając ją mówił: ”Nasza najmłodsza. Znaleziona w pudełku na Plantach”.
Piotr Skrzynecki był związany z Piwnicą do końca swoich dni. Zawsze uśmiechnięty, przychylny innym, potrafiący z niezwykłą łatwością zarażać „Życiową poezją”. Po ponad 40 latach, dnia 27 kwietnia 1997 roku, na zawsze zamilkł dzwoneczek Piotra, którym zapowiadał kolejne kabaretowe odsłony. Jednak duch jego nadal wypełnia wszystkie zakamarki Piwnicy. Potwierdzają to z całym przekonaniem dzisiejsi piwniczni artyści.
Ten „niezwyczajnie zwykły” człowiek, pochowany został w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego.