rocznica_001

 

NIEZMIENNE ODCZUCIA I OCZEKIWANIA

Z okazji rocznicy istnienia Retromuzyki.

Mimo że oficjalna inauguracja miała miejsce w listopadzie 2013, rok temu, w październiku 2013, powstała nowa strona internetowa — „retromuzyka.pl”, której założenie i redakcję zawdzięczamy Zbigniewowi Kowalskiemu i Zygmuntowi Pieluch. Te dwie postacie, pracując w dzień i w nocy dla miłośników i weteranów muzyki miasta Kędzierzyna-Koźla, sukcesywnie rozbudowały na przestrzeni minionego roku swoją stronę internetową i nawiązały szerokie kontakty z byłymi i obecnymi muzykami z tego miasta, znajdując ich nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie po to, aby ukazać ich utalentowanie oraz szczegóły ich życia i dorobku artystycznego.

Historia działalności muzycznej zaczyna się w Retromuzyce od lat 60-tych ubiegłego wieku, mimo że we wcześniejszych latach istniało w Kędzierzynie, w Koźlu i w okolicy kilka różnych wielkością ugrupowań muzycznych, które zaspokajały potrzeby społeczeństwa w powiecie kozielskim, ale nie miały wpływu na rozwój jego kultury muzycznej.
Tutaj należy od razu wyjaśnić dla niektórych, że Kędzierzyn, Koźle i inne małe miejscowości zostały połączone w jedno miasto dopiero w roku 1975.
Opisując tę historię przy pomocy zbieranych informacji, nasi dwaj skromni przyjaciele zdobywali biografie licznych muzyków, jak również dane innych osób, które przyczyniły się w wielkiej mierze do rozwoju muzyki rejonu K-K. Trudno jest tutaj wymienić wszystko to, co ci dwaj uczynili dla nas, dla społeczeństwa miasta K-K, ale jedno jest pewne, że za tym kryje się doniosły cel.

Aktywności tych przyjaciół, umożliwiających nam powrót do wspomnień z lat młodości, są dla wielu zaskoczeniem, dla niektórych ździwieniem, a dla większości dowodem duchowej inspiracji, za którą należy im się olbrzymia wdzięczność. Nie możemy tutaj pominąć innych przyjaciół, którzy — wprost lub nie wprost, mniej lub bardziej anonimowo — również ożywiają tę stronę internetową. Oni wszyscy wspólnie nie dopuszczają nas do utraty wiary w dobroć ich intencji, do utraty naszego udziału w życiu społeczeństwa, w którym żyjemy bezpośrednio lub online (czyli internetowo), jak również nie zezwalają nam stracić uśmiechu nawet przy nieznaczących okazjach.

Należy tu też zaznaczyć, że aktywności Retromuzyki, będące wynikiem olbrzymiego poświęcenia, wskazują wielki sukces i dlatego wnoszą w serca jej autorów radość, która jest motorem ich zwiększonej koncentracji nad znalezieniem dalszych i lepszych recept dla zapewnienia naszego zadowolenia. Oczywiście, że oni czynią to dla nas, czyli dla społeczeństwa K-K, dobrze znając nasze odczucia i oczekiwania oraz wiedząc, co może ozdobić nasze istnienie i od czego zależy nasza lepsza przyszłość. Dlatego też wiele „muzycznego” spotkało nas w ostatnich czasach w K-K, co zostało przez nich utrwalone i udostępnione do wglądu dla wszystkich na tej stronie internetowej.

Każdy z nas od małego okazuje radość, gdy wie o tym, że oczekuje go coś dobrego. Ta nabrzmiała niecierpliwością radość dotyczy najczęściej niespodzianek w formie prezentów, otrzymywanych od najbliższych lub od przyjaciół, albo w formie przeróżnych zaspokojeń, zdobywanych dla samego siebie i dla innych. To nie są wcale prezenty lub zaspokojenia materialne, lecz duchowa uczta spełnienia jakichś oczekiwań.

Zastanawiając się nad zapewnieniem własnych zaspokojeń, wracamy natychmiast do przeszłości i sięgamy pamięcią wstecz, aż do młodości, aby rozpocząć wędrówkę wśród przepięknych wspomnień i aby odnaleźć tę największą radość doznanych niespodzianek. A co z zapewnieniem zaspokojeń dla innych? Wiedząc, że oni też wracają do minionych lat, do wspomnień, które są najczęściej szukanym impulsem do wzbudzenia radości, staramy się odtworzyć pewne momenty z naszego i ich życia, ożywiając w ten sposób wspólną przeszłość.

Z perspektywy lat, zgodnie z nabytym doświadczeniem, możemy z pewnością powiedzieć, że w naszym pokoleniu i we wszystkich kolejnych pokoleniach — które zdobyły w życiu coś, co ma wielkie znaczenie i jest warte wspomnień — jest ta sama i nieodparta tendencja lub chęć do pozornego wymuszenia ich powrotu. Jednak często brakuje nam jakichś „kolorów” tła, na którym następowały nasze przeżycia. Właśnie te kolory są tematem wzmożonej pracy i poszukiwań naszych przyjaciół, którzy w ten sposób starają się nam przywrócić „zamgloną” latami radość. Oni chcą nam też udowodnić, że wszyscy reprezentujemy niewidoczne dla oka wartości, dlatego że my, starsi, „żyjąc” muzyką, kochamy jej trwałą obecność i jej dźwięki w rytmie naszego istnienia. Takie były zawsze nasze odczucia i oczekiwania, które pozostaną niezmienne do ostatniego dnia naszego tchnienia.

Jak się okazuje, strona Retromuzyki nabiera coraz większej popularności w Polsce i za jej granicami, stając się poszukiwanym punktem spotkań artystów. Sami możemy stwierdzić, patrząc na ciągle uzupełniane nowości strony, kto „z zewnątrz” interesuje się życiem muzycznym K-K i bierze w nim aktywny udział. Tutaj widać, że różni muzycy znajdują w Retromuzyce sprzyjający „klimat” na wysokim poziomie, którego jest brak w bardzo wielu środowiskach.
To właśnie jest wynikiem rozumnej i systematycznej pracy Zbigniewa i Zygmunta, która doprowadziła do tej popularności i do znalezienia dla wielu źródeł wspomnień. Wydaje się, że Retromuzyka może ogarnąć jeszcze więcej, dając osamotnionym muzykom ciepłą „przystań” w jesieni życia…

Zbigniew przekazał mi przed rokiem swoje wielkie obawy, związane z tą przyszłościową pracą, mówiąc, że oczekuje go trudne zadanie i że może porywa się „z motyką na słońce”. Ale jego osobiste przekonanie, że obrany kierunek jest dobry, było wystarczająco silne, aby móc z Zygmuntem udowodnić nam wszystkim ich olbrzymi, zasłużony i jakże słodki sukces. Wystarczy spojrzeć na zawartość powstałych w ciągu tylko jednego roku stron internetowych oraz na ich statystykę odwiedzin… CONGRATULATIONS (!!!)

Jest jeszcze jedno przepiękne dążenie Zbigniewa, o którym prawie nikt nie wie. Otóż on od początku działalności Retromuzyki starał się w jakiś sposób odnowić stare przyjaźnie muzyków, działaczy i innych — co mu się całkowicie udało.
W imieniu wszystkich wielbicieli Retromuzyki wyrażam tutaj nasze szczere i zarazem radosne podziękowania. Mam nadzieję, że te słowa oddadzą nasz ogrom wdzięczności.

Biorąc pod uwagę zasługi Zbigniewa Kowalskiego i Zygmunta Pieluch, zadajmy jeszcze dwa istotne pytania:

1. Czy władze miasta K-K doceniają wkład pracy, poświęcenie i sukces przyjaciół z teamu Retromuzyki przy propagowaniu kultury społeczeństwa?
2. Czy ci przyjaciele powinni być w jakiś sposób wyróżnieni w społeczeństwie przez władze miasta K-K (a może też przez inne władze polskie)?

Osobiście jestem przekonany, że tak. Jeśli zdania na ten temat są podzielone, proszę, skomentujcie poniżej moje słowa.

Ludwig

Ludwig Niemas
Michigan/USA
25 październik 2014

Od Redakcji:

Dziękujemy Ci Ludwig za tak miłe słowa. Strona spełnia nasze oczekiwania chociaż zdajemy sobie sprawę iż można więcej. Mając przekonanie że nasza praca ma sens, nie zaprzestajemy naszych działań.
Cieszy nas bardzo że od samego początku jesteś z nami. Bardzo sobie cenimy  wszelkie uwagi i spostrzeżenia oraz dziękujemy za artykuły zamieszczone na naszej stronie.
Udowodniliśmy że możliwa jest merytoryczna współpraca ludzi oddalonych od siebie o tysiące kilometrów.

Zbyszek i Zygmunt


logoBannerFotter_gr

Opublikowano dnia: 26.10.2014 | przez: procomgra | Kategoria: Bez kategorii

2 Comments

  1. Waldek pisze:

    Małe sprostowanie dotyczące Wojtka Kowalskiego. Wojtek dołączył jako gitarzysta do kolejnego wcielenia zespołu, który przyjął nazwę Vegatony.

  2. Waldek pisze:

    Ze stroną „Retromuzyka.pl” zetknąłem się nie tak dawno temu, wydaje się, że wczoraj, a to już będzie rok. Pierwsze wrażenie mnie zaskoczyło. Czy to jest naprawdę? Może tylko mi się wydaje. Wypieki na twarzy, tętno 175/87 – szok! Wchodzę do Galerii. Nie wierzę! Są wszyscy. Chłopcy z Kędzierzyna, z Koźla, z Azotów. Dziewczyny z Kłodnicy. Czas się zatrzymał. Wszyscy tacy młodzi, piękni. Buszuję po stronie dalej. Jest muzyka. Taranty graja stare przeboje. Harnasie są w komplecie. Lusiek wygląda jakby dopiero co wyjechał na rowerze z Kozielskiej. Krystian Bernard jak zawsze elegancki. Musze się dowiedzieć czy pamięta moją pierwszą przepustkę z wojska. Wtedy mnie przenocował. Przed komputerem spędziłem prawie całą noc. Następnego dnia – telefony. Poznałem Zbyszka Kowalskiego i dowiedziałem się o zaangażowaniu politycznym jego brata Wojtka. Grał przecież z Wegatonami. Mnóstwo telefonów, rozmowy, przypomnienia. jednak koledzy nie zapomnieli, że byłem dawno temu z nimi. Często gdy coś chcę sobie przypomnieć, dzwonię. Gustek odebrał telefon i rozmawia tak, jak gdybyśmy się rozstali wczoraj. – Waldek przyjeżdżaj! No tak, chyba przyjadę! Ale co będzie jak się spotkamy? Wszyscy tacy młodzi, a ja ze swoimi stentami w żyłach? Co robić? Wiele rzeczy pamiętam. Dwa wieczory i posłałem Zbyszkowi tekst „W Chemiku grają”. Miało być o gitariadzie, lecz mimo woli wdarł się temat pierwszej miłości. Zresztą wtedy wszystko kręciło się wokół Chemika i muzyki. Lusiek za oceanem śledzi wszystko co się dzieje na stronie. Czasami zwraca uwagę, czasami inspiruje. Fakt jest taki. RETROMUZYKA (czytaj – Zbyszek Kowalski + Zyga Pieluch) to strona, która w zwykły, naturalny sposób, poprzez starych muzyków promuje miasto Kedzierzyn – Kożle. Nie wiem co musi się stać, ile ma się odbyć Gitariad, aby władze doceniły ich wysiłek? Mam informacje, że wchodzą na stronę ludzie z wielu krajów na świecie. Europa, obie Ameryki a nawet odnotowano wejście w Rosji (kilka razy). Panowie – chapeou bas!!! Wyrazy najwyższego szacunku i uznania, Waldek Więckiewicz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

TŁUMACZENIE Google»

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij