P.S. Troszkę inną wersję tej piosenki przedstawił zespół Dwa plus Jeden. Wykonawcy zrezygnowali z gwary przez co piosenka stała się nieco uboższa. Być może chodziło o spolszczenie tekstu, by trafić do szerszego grona odbiorców.
Wraz z nadejściem fali rock’n’rolla pojawiły się problemy repertuarowe. Powszechnie krytykowano wówczas nieudolne próby kopiowania zachodnich coverów. W związku z tym Franciszek Walicki i zespół Niebiesko Czarni ogłosili że, „Polska młodzież śpiewa polskie piosenki”. Wkrótce pojawiły się melodie ludowe o big beatowym brzmieniu. Głęboka studzienka, Świniarz, Hosadyna, Te opolskie dziołchy itp. Wszystkie były przebojami.
Największym jednak propagatorem muzyki folkowej był zespół Skaldowie. W kompozycjach Andrzeja Zielińskiego często słychać fascynacje muzyką Podhala. Pieśń zatytułowana „Krywań” to prawdziwe arcydzieło. Dzięki takim artystom, nam słuchaczom na dłużej pozostają w uchu nuty tworzone przez naszych przodków. Udowadniają to nasze lokalne „Pierwsze Damy”. Oto jak brzmi pieśń o bystrej wodzie w ich wykonaniu. Czyż nie uroczo?
Zbigniew Kowalski
Posłuchajcie innych przebojów ludowych przerobionych na beatową nutę
Opublikowano dnia: 17.05.2017 | przez: procomgra | Kategoria: Historia, Publikacje, Wspomnienia