Świetny koncert lublińskiej grupy Miąższ. Joanna Ewa Zawłocka, Sebastian Pikula, Krzysztof Kolor Gadzało i Kuba Sojka wprowadzili nas w nastrój, o którym sami mówią: Miąższ gra prosto. Tak było na pierwszych koncertach i na pierwszej płycie. I tak jest nadal. Może teraz nawet jeszcze prościej?
Powstali w 2008 roku, za sobą mają ponad 350 koncertów, zgrali je niemal wszędzie: od ulicznych skwerów po sceny największych polskich festiwali. Laureaci Famy 2010. Przez ostatnie pięć lat zarazili niemal cały kraj swoim bezkompromisowym poczuciem humoru, swojską melodyjnością i prawdą tekstów. Gdzie się nie pojawią,cała sala śpiewa z nimi. Ich podstawowe instrumentarium to wciąż głos, kontrabas, gitara, akordeon, melodyka i piła. Ostatnio zaliczyli występ w Must Be The Music. Łączą akustyczny folk, blues, jazz i reggae – często w tej samej piosence. Grają muzykę lekką, łatwą i przyjemną. I wcale się tego nie wstydzą. Tak było i teraz, na wszystkich twarzach publiczności widać było wielkie radosne banany… żal było kończyć to spotkanie…
Opublikowano dnia: 11.11.2015 | przez: procomgra | Kategoria: Bez kategorii